Uwielbiam to miejsce. Zdecydowanie najlepszy pchli targ w Pradze i co zaskakujące, nie każdy mieszkaniec tego miasta wie o jego istnieniu. Można tu wyłowić prawdziwe skarby za kilka koron. Zakupy to jednak nie wszystko. Uczestniczyć w „folklorze” tego miejsca to niezapomniana zabawa. Ludzie i przedmioty tworzą niesamowitą dekorację, której klimat można przyrównać do objazdowych lunaparków.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć Martyny Gawlińskiej.
Interesy, interesy…
Dzieciństwo w stylu vintage
Coś dla dorosłych – porno za dychę.
Już mi niosą suknię z zestawem stereo.
Niby ‚targ staroci’, ale z duchem czasu trzeba iść.
Setki rzeczy walczą o atencję.
A niektóre są naprawdę przekonujące.
Z drugiej strony to wygląda tak…
Wszystkie zdjęcia powstały podczas zakupów w dniu 27 marca. Lista zdobyczy:
dwa antyczne kieliszki do wina – 10+20 koron
obraz przedstawiający konia, malowany na desce – 30 koron
4 metalowe resoraki – 50 koron
broszka – meduza od lokalnego artysty – 60 koron
Razem: 170 koron (26 złotych) + 2 godziny frajdy
ponawiam prośbę o info o lokalizacji tego miejsca 🙂 !
http://www.blesitrhy.cz/
Ahoj:) Wybieram się do Pargi w ten weekend, proszę o wskazówki dt. lokalizacji 🙂
no i właśnie od tego jest alternatywny przewodnik, żeby takie miejsca znał i do nich prowadził 😉
a jaki jest adres tego cuda swiata? 🙂
no własnie, gdzie to? 🙂
w każdą sobotę i niedzielę, najlepiej być wcześnie rano – najwięcej sprzedajacych, największy ruch.
łaaał, te targi to jakoś cyklicznie?